Henry, a właściwie Ryan Henry Ward, od 2008 roku rozwesela ulice Seattle. Jak to? „Moje przesłanie to radość” mówi artysta i maluje kolejne postacie fantasy i stworzenia z szeroko otwartymi oczami.
Już ponad 200 murali zdobi ściany w całym mieście, oto kilka jego streetartowych dzieł, a tu mapa z zaznaczonymi miejscami, gdyby ktoś wybierał się do Seattle.