Historia jednego munduru
Wiktor, Mieczysław, Ziuk, Komendant, Dziadek, Marszałek, czyli Józef Klemens Piłsudski, 5 grudnia skończyłby 150 lat, ale zmarł 12 maja 1935 roku. Z okazji Święta Narodowego Polski w Muzeum Narodowym w Krakowie przez weekend można było oglądać na specjalnym pokazie trzy kurtki mundurowe Marszałka. Oto historia jednego munduru.
Uszyto go zgodnie ze wzorem z 1919 roku i według wskazówek Piłsudskiego, z sukna w kolorze szaroniebieskim nawiązującym do barwy munduru legionowego. Mundur był noszony przez Marszałka i w nim też został pochowany. Zabalsamowane zwłoki zostały przewiezione z Warszawy do Krakowa w dębowej trumnie. W krypcie św. Leonarda ciało przeniesiono do srebrnej trumny, ale okazało się, że jest nieszczelna i zdecydowano o wykonaniu trzeciej trumny nazywanej szklaną lub kryształową, 21 października 1935 r. przełożono do niej szczątki Marszałka. Miesiąc później kryształową trumnę umieszczono w brązowej, ale docelowo decyzją Komitetu Uczczenia Pamięci Marszałka Józefa Piłsudskiego, jego szczątki miały spocząć w sarkofagu. Komitet zadecydował także, że należy uszyć nowy mundur, bieliznę, pas, wstęgę, sztandar, kobierzec i buty oraz owinąć ciało srebrną siatką. W 1939 roku, z ciała Marszałka zdjęto mundur i planowano ubrać ponownie w nowy uniform w momencie przenosin do sarkofagu, jednak wybuch II wojny światowej uniemożliwił realizację tych planów. Do dzisiaj w brązowej trumnie znajdują się zwłoki Marszałka owinięte całunem. Mundur wraz z odznaczeniami trafił do Muzeum Józefa Piłsudskiego w Belwederze. Po wybuchu wojny został wywieziony z Polski i przekazany przebywającej na emigracji w Londynie, Aleksandrze Piłsudskiej. W 2004 roku rodzina sprowadziła zdeponowane w Instytucie Józefa Piłsudskiego w Londynie pamiątki, w tym mundur po Marszałku. Obecnie stanowią one depozyt rodziny w muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.
Trzy dni wolnego wstępu do Gmachu Głównego MNK, ekspozycja „Sztuka Legionów Polskich” ze specjalnym oprowadzaniem oraz wystawa #dziedzictwo, a 11 listopada także darmowe oglądanie „Damy z gronostajem” Leonarda da Vinci – taki prezent podarowało MNK z okazji odzyskania niepodległości.
***
Historia jednego munduru spisana na postawie Ilustrowanego Kuryera Niecodziennego wyd. przez MNK.