Może i można, ale my nie przedawkowaliśmy ani kanionów ani łuków. Symbolem Arches National Park, jak i całego stanu Utah, jest Delicate Arch, ale to tylko jeden z 2000 łuków skalnych, jakie znajdują się w tym parku. To prawdziwy łuk obfitości, raj dla geologów, fotografów i reszty jaśniepaństwa. Definicja łuku jest prosta: dziura w skale musi mieć minimum metr w którymkolwiek kierunku i gotowe. Można tu spotkać małe lub duże, nowonarodzone lub dojrzałe, jednookie lub podwójne, pomarańczowe, żółte, brązowe, z bliska lub z daleka, pojedyncze lub w zestawie. To prawdziwa galeria kamieniarskiej sztuki, gdzie stacjonują wieże sądowe, trzy plotkary, w sekcji okien Podwójny Łuk (Double Arch), czyli dwa łuki dzielące wspólną skałę, Okno Północne (North Window) i Okno Południowe (South Window), Wieża – Łuk (Turret Arch), balansująca skała (Balanced Rock), ogród Eden (Garden of Eden), złamany łuk, Skyline, łuk na wydmach, najcieńszy łuk (Landscape Arch), prywatny łuk (Private Arch), łuk podwójne „O” (Double O Arch) OOO??!!, Łuki Navajo i Partition (Navajo Arch, Partition Arch), a na samym końcu Ogrodów Diabła czai się Ciemny Anioł (Dark Angel). Jednak najsłynniejszy na świecie to delikatny łuk (Delicate Arch). Aby go zobaczyć należy udać się na 2,5 km spacer zaczynający się przy parkingu Wolfe Ranch. Początkowo idzie się po płaskim monolicie i trasa nie jest trudna, ale pod koniec zamienia się w wąską, wykutą w skale ścieżkę z potężną górą z jednej strony i głęboką przepaścią z drugiej. 20 – metrowy łuk z piaskowca nie jest widoczny aż do ostatnich metrów, więc jego outcoming jest bardzo spektakularny. Stoi samotnie na skalnej półce na tle ośnieżonych gór La Sal a otaczający go teren wygląda jak amfiteatr. Nie pozostaje nam nic innego jak siąść i kontemplować. Szczęka opada i trudno uwierzyć w to co się widzi, bo natura nieźle tu poszalała. Ten widok wart jest milion dolarów.
Park Arches to największa koncentracja naturalnych łuków na świecie, tu wciąż powstają nowe a stare walą się. Najdłuższy łuk skalny świata 88 – metrowy Landscape Arch został ogrodzony, bo może runąć w każdej chwili. W 1991 rok odpadł od niego ponad 20-metrowy fragment, na szczęście ludzie, którzy byli wtedy pod nim uciekli, kiedy usłyszeli pękanie.
Jak to wszystko powstało? Jakieś 300 milionów lat temu było tu morze, cofało się, wracało, zostawiało coraz większe pokłady soli, morze wyschło a sól przykryły warstwy skał. Potem płaskowyż Kolorado wyniosły w górę ruchy tektoniczne i zaczął się proces erozji. Wiatr, woda, mróz, słońce miały ręce pełne roboty by w piaskowych skałach wyrzeźbić pojedyncze hoodoo przypominające ludzkie postacie albo kamienne aleje jak Park Avenue.
Wędrujemy tak wśród skalnych iglic, kolumn, przechodzimy pod łukami, wspinamy się na Okna, siadamy na nich i oglądamy okolicę, obchodzimy też dookoła 39 – metrową balansującą skałę, ale czujnie nasłuchujemy, czy nic nie trzeszczy i nie wydaje ostrzegawczych dźwięków. Arches urzekło nas, tak jak miliony ludzi przed nami.