Kinetyczna kładka Bernatka / Kinetic footbridge Bernatka
Kinetyczny wypad nr 77 / Kinetic escapade No. 77
Były już między innymi w Londynie, Madrycie, Nowym Jorku, Berlinie, Miami, Dubaju, San Diego a teraz są w Krakowie. Na całym świecie robią furorę o czym świadczy ustanowienie przez burmistrza Miami Tomasa Regalago dnia 27 lutego 2015 roku, dniem Jerzego Kędziory. Bo o tym artyście i jego kinetycznych rzeźbach będzie tu mowa.
Na tle bezchmurnego, błękitnego nieba, zawisły na prętach i linach figury dziewięciu akrobatów. I tak oto krakowska piesza kładka ojca Bernatka stała się osobliwą galerią sztuki. Sztuka dosłownie zawisła w przestworzach nad Wisłą, między Kazimierzem a Podgórzem, w ogólnodostępnej przestrzeni publicznej. W tym zaskakującym miejscu wyszła z galerii i muzeów i jest obecna w życiu przypadkowego widza – przechodnia. Rzeźby, wykonane z żywicy wzbogaconej pyłkami metali, lekko drżą w łagodnych podmuchach wiatru. Na pozór ciężkie, tutaj stają się ulotne.
Autorem tego pozytywnego zamieszania nad Wisłą jest Jerzy JotKa Kędziora – rzeźbiarz, medalier, malarz, projektant wnętrz, terenów zielonych i zurbanizowanych, pedagog. Artysta z Częstochowy stworzył nowy kierunek sztuki połączony z prawami fizyki, gdzie na pozór ciężkie i stateczne formy stają się ulotnymi. Już na studiach w gdańskiej ASP wyróżniał się zamiłowaniem do eksperymentów i tworzenia rzeźb kinetycznych. Aktualnie jego największy, stały zbiór rzeźb balansujących posiada Fundacja Sztuki przy berlińskich Klinikach Czerwonego Krzyża, a w Bydgoszczy rzeźba Przechodzący przez rzekę stała się nowym symbolem miasta. Także dwór w Tomaszowicach koło Krakowa posiada sporą kolekcję jego dzieł. Prace artysty często nagradzane są na wystawach i konkursach. Twórcę gościły Miami Art, New York Art, Art San Diego, Monaco Art, londyńskie Kinetic Art, Muzeum Ann Norton w Palm Beach i MOCA w Miami. Aranżował wielkie wystawy, złożone z około 30 balansjerów w przestrzeni centrum finansowego w Dubaju (DiFC), przybrzeżnych gajach Emirates Palace w Abu Dhabi, Powyżej Oczu w Berlinie, Na szlaku Maga CRP Orońsku, Podniebny spektakl w Lourdes. To fantastyczne, że teraz możemy podziwiać jego balansujące rzeźby Między Wodą a Niebiem w Krakowie.
PS.
Rzeźby będą balansować nad naszymi głowami do 12 grudnia 2016 r. Pójdę je jeszcze zobaczyć w innym oświetleniu, porze dnia, może przysypane śniegiem… Idźcie też, bo warto wyjść na przeciw sztuce, która wychodzi z galerii i muzeów. Do zobaczenia na kładce 🙂