Passata z pomidorów / Pizza Tomatoe Sauce
Koniec lata to czas, kiedy ceny warzyw spadają do najniższego poziomu i jest okazja do zrobienia zapasów na zimę. Dzisiaj przepis na pomidorową passatę, którą wykorzystuję jako bazę do sosu do pizzy lub do makaronu. Plecam pomidory odmiany lima – są bardzo mięsiste i mają bardzo mało pestek.
- 3 kg świeżych pomidorów
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 1 łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka bazylii
- 1 łyżeczka oregano
Do przygotowania potrawy będziemy również potrzebować: dużego garnka do duszenia pomidorów i drugiego do sparzania, naczynia z zimną wodą – najlepsza jest woda z pokruszonym lodem oraz słoiczki o pojemności 125 ml z zakrętkami.
Z podanej ilości pomidorów otrzymuje się około 10 słoiczków.
Jak zwykle zaczynam od dokładnego umycia pomidorów pod bieżącą wodą. W garnku zagotowuję wodę, każdy z pomidorów nacinam na krzyż na czubku i wkładam do gorącej wody na 5 do 10 sekund. Po wyjęciu zanurzam je na kolejne 10 sekund do naczynia z lodem po czym obieram z skórki, przekrawam na pół i usuwam twardą część z gniazda nasiennego. Nasiona pozostawiam ponieważ nie ma być to ketchup a tylko passata do pizzy. Pomidory kroję w drobną kosteczkę. Obieram czosnek z łupin i miażdżę w prasce.
Do dużego garnka wlewam olej, rozgrzewam i wrzucam czosnek. Chwilę podsmażam, uważając aby go nie przypalić. Dodaję masę pomidorową i duszę na bardzo małym ogniu, aż pomidory całkowicie się rozpadną a płyn wyparuje – gęstość każdy musi dobrać sam. Trwa to mniej więcej godzinę. Dobrze jest pod garnek podłożyć metalową płytkę, aby pomidory się nie przypaliły. Przed samym końcem dodaję przyprawy oraz sól i cukier.
Słoiki myję i dokładnie płuczę pod bieżącą wodą, po czym mokre układam na blasze do pieczenia i suszę w piekarniku w temperaturze około 140 stopni przez około 15 minut. Zakrętki myję i przelewam wrzącą wodą.
Do każdego ze słoików nakładam pomidory, tak aby od wierzchu słoiczka zostało około 1 cm wolnej przestrzeni. Słoiki mocno zakręcam, wkładam do piekarnika i pasteryzuję w temperaturze 120 stopni przez 30 minut. Tak przygotowane pomidory można bez obaw przechowywać w spiżarce przez zimowe dni.
