Zamek Lipowiec w czasie swoich burzliwych dziejów był siedzibą biskupów krakowskich i więzieniem dla księży. Obecnie jest mekką dla łuczników i rycerzy, którzy odbywają tu swoje turnieje a zloty czarownic to istna rewia mody, gdzie królują spiczaste kapelusze, czarne peleryny i oczywiście najnowsze modele mioteł.
Zamek został wybudowany w systemie tzw. Orlich Gniazd, czyli warowni zlokalizowanych na wapiennych wzgórzach dochodzących do 30 metrów wysokości. Król Kazimierz Wielki chciał w ten sposób zabezpieczyć przed najeźdźcami granice państwa, ważniejsze szlaki handlowe oraz ludność.
Zamek zbudowano z miejscowego kamienia z nielicznymi fragmentami ceglanymi głównie na sklepieniach. Mimo kilku przebudów zachował pierwotny kształt i typowy gotycki charakter obronnej warowni. Jest doskonale przygotowany do zwiedzania, gdyż można wejść na poszczególne kondygnacje, pooglądać pozostałości po dawnej świetności oraz zapozować w pustych oczodołach okien.
Wejście na wysoką, 28-metrową wieżę obronną, to jedna z atrakcji. Po pokonaniu krętej i wąskiej klatki schodowej a następnie dwóch pionowych metalowych drabinek z tarasu widokowego roztacza się zapierający dech w piersiach widok na Dolinę Wisły i Beskidy.
Całą historię zamku można przeczytać tutaj, a ja wrzucam kilka ciekawostek.
- w 1683 roku Jan III Sobieski jadąc na swoją zwycięską wiedeńską wyprawę zatrzymał się tu ze swoim wojskiem na popas. A było tego sporo, bo 27 tysięcy żołnierzy i 25 chorągwi husarii
- w jednym z pomieszczeń zamkowych znajduje się studnia wykuta w litej skale, pierwotnie miała 50 metrów głębokości, obecnie „tylko” 25 m
- kręcono tu biograficzny film pt. Bolesław Śmiały (1971 r.)
- na początku XIII wieku właścicielem lipowieckiego majątku był kasztelan krakowski, Klemens z Ruszczy herbu Gryf. W 1238 roku przekazał on posiadłość, klasztorowi Benedyktynek w Staniątkach, którego ksienią była jego córka Wizenna. Za sprawą biskupa Jana Prandoty w 1243 roku Lipowiec przechodzi z rąk mniszek w skład biskupstwa krakowskiego i tak pozostaje do 1789 roku
- wokół zamku rośnie stuletni las bukowy a w pobliskiej wsi Kwaczała jest skamieniały las, czyli pnie areukarii sprzed 220 mln lat
- zachwycającą panoramę zamku z lotu mechanicznego ptaka znalazłam na stronie www.polskazdrona.pl