Kto to napisał ? Mostowik. Znam gościa
autor: Jan Mostowik
tytuł: Śmiertelna rozgrywka
Najkrótsza recenzja książki
Ta książka wciąga jak odkurzacz klocki Lego. Przeczytaj. Mostowik. Dobre. Wierzcie mi, bo znam gościa.
Jan Mostowik – autor powieści kryminalnych. Tak, powieści, bo to już kolejna książka po „Amatorce”, która właśnie ukazała się na rynku księgarskim za sprawą wydawnictwa „Szara godzina”. Parę dni temu miałam przyjemność uczestniczyć w wieczorze autorskim zorganizowanym w Izbie Przemysłowo-Handowej w Krakowie. Dziennikarz z radia Tok.fm, Łukasz Wojtusik, świetnie poprowadził rozmowę, która ułożyła się w interesujący, aczkolwiek wybiórczy z braku czasu, alfabet według Jana Mostowika.
A – Agent. Izraelski oczywiście.
A – Amatorka. Rozkręca się dłużej niż profesjonalistka.
B – Biznes i Balcerowicz. A jedna z osób na sali dodała jeszcze „bezinteresowność”.
C – Czytanie. Czy dużo Pan czyta ? Nie, bo ostatnio piszę.
E – Edukacja. Ukończył prawo i dziennikarstwo, a promotorem jego pracy był Maciej Szumowski.
F – Film. Scenariusz „Amatorki” jest gotowy, ale jak zmieścić 480 stron w 120 minutach ?
H – Humor. Moje książki są podróżnicze. Amatorka na trasie Kraków – Warszawa, a Śmiertelna rozgrywka – Kraków – Gdańsk.
K – Konstrukcja, czyli jak to się robi, że wszystko trzyma się kupy ? Prosto.
K – Kraków. Nie widzę się w innym mieście. To dobrze 🙂
M – Mistrzowie. John Grisham. Kiedyś prawnik, teraz autor poczytnych książek sensacyjnych. Skąd my to znamy Panie Janie?
M – Marzenia. Żeby Amatorka miała 2 siostry, bo trylogie dobrze się sprzedają. Spełniło się moje studenckie marzenie, aby napisać książkę.
N – Narkotyk. Pisanie jest jak narkotyk.
O – Optymista. Jestem optymistą tajniakiem. A szkoda, bo to taka cecha, że nie ma się co „tajniaczyć”.
P – Pomysł. Co by było gdyby…
P – Podróże. Zdecydowanie Daleki Wschód. Ostatnio Kambodża.
R – Recenzja. Kto jest pierwszym recenzentem ? Córka a potem żona.
S – Szumowski. Mój promotor na studiach dziennikarskich. Jeśli nie masz o czym pisać, to się napij wódki.
SZ – SZczegóły. Ktoś wjeżdża żółtym maserati a wyjeżdża czerwonym mustangiem. Takie numery to nie u Jasia.
X – x-faktor. Mam pokorę, ale przede wszystkim wiarę w siebie.